niedziela, 12 czerwca 2011

Nawet dziś architektura Rzymu zadziwia.



Rzymianie dali początek nowej epoce budownictwa i architektury.
Można sądzić, że dziś nie jesteśmy wstanie poradzić sobie bez osiągnięć Rzymian.
Główne miejsce w budownictwie Rzymu zajmowały budowle pożytku publicznego projektowane na ogromną liczbę ludzi. Były to bazyliki, teatry, amfiteatry, cyrki, biblioteki, rynki  świątynie.
W całym starożytnym świecie rzymska architektura nie ma sobie równych pod względem sztuki inżynieryjnej, skali budownictwa i w różnorodności i typach budowli.
Rzymianie wprowadzili budowle takie jak: akwedukty, mosty, drogi, kanały i porty i umiejętnie wkomponowali je pejzaż miejski i wiejski.
Rzymianie w budownictwie obok kamienia posługiwali się cegłą i zaprawą o właściwościach podobnych do betonu (przyjmuje się, że to oni byli pierwszymi którzy zastosowali tą szeroko stosowaną dziś substancję). Pozwalało to Rzymianom budować sklepienia nie tylko proste, ale i kopulaste i półokrągłe. Dzięki temu mogli tworzyć budynki półokrągłe i o dużych rozmiarach.
W architekturze Rzymu panowała tendencja wysławiania poprzez budowle władzę imperatorów i potęgę wojskową imperium. Dlatego w budowlach na wielką skalę występują przesadne efekty i patos.
Rzymianie należeli do pierwszych, którzy zbudowali sieć kamiennych, jasno wyznaczonych dróg. Stąd wszechobecne wyrażenie „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”.
Takie budowle jak bazyliki pełniły rolę budynków administracyjnych w których Rzymianie spędzali większą część dnia. Druga część dnia była związana z odpoczynkiem i odbywała się w termach. Termy (łaźnie) były to połączone pomieszczenia związane z odpoczynkiem, sportem i higieną. Znajdowały się tam sale przeznaczone do uprawiania gimnastyki, pomieszczenia do biesiad, wystąpień, biblioteki, gabinety lekarskie, sauny, baseny, pomieszczenia handlowe, a nawet stadiony. Termy mieściły około tysiąca osób. W związku ze swoim przeznaczeniem  miały one zapotrzebowanie na wodę. Dlatego też były do nich doprowadzane specjalne wodociągi zwane akweduktami. Akwedukty doprowadzały wodę do Rzymu nawet z odległości kilkudziesięciu kilometrów.
 

Dużą grupę budowli w starożytnym Rzymie stanowiły domy i wille za miastem. Charakterystyczne dla Rzymu są parterowe domy (domusy). Wnętrza domów były wykańczane rzeźbami, malowidłami, mozaiką. Malowidła  wypełniały przestrzeń pomieszczeń i były pięknym środkiem dekoracyjnym. Mozaiki zdobiły podłogi. W rzymskim dekoratorstwie występowało wielość form i materiałów.

Ciekawostki: 
Bibliografia:
http://www.countries.ru/library/ant/rimarh.htm

oryginalny post - wejdź

czym fascynuje się uczeń ostatniej klasy licealnej?

W tym roku przygotowywałam do matury rozszerzonej z języka polskiego aż... jedną osobę, aczkolwiek niezwykłą. Chłopak, nazwijmy go Kamil, żywo interesuje się historią. Żywo to znaczy NAPRAWDĘ, wiedzę ma szeroką, ale co ważniejsze - umie samodzielnie myśleć. W jego ostatniej pracy, dotyczącej "Obrony Sokratesa" Platona, znalazły się dwa ciekawe zdania. Pierwsze: Kto nie szanuje przeszłości, jest niczym w teraźnieszości i nie zasługuje na przyszłość", autorstwa J. Piłsudskiego.

Józef Piłsudski

Drugie zdanie brzmiało: Ironia to niebezpieczne narzędzie, które czasami okazuje się być obosieczne. Kamil miał na myśli sposób mówienia i przedstawiania swoich argumentów przez Sokratesa. Ów filozof w tekście Platona często posługiwał się zabiegiem wieloznaczności słów bądź sytuacji, np. w scenie wylania kilku kropel cykuty na ofiarę bogom w momencie śmierci, wcześniej zaś oznajmił wszak, że panteon i bogowie oficjalni nie są tymi, których akurat on uznaje za swoich. Okazuje się, że nie każdy jest w stanie znieść taką dawkę hmm czarnego humoru?

Platon

Najbardziej oczywiście dziwi absurd wyroku wydanego na Sokratesa, co jednakże prowokuje do rozmów i sporów. Kamil odniósł się również do motywu sprowadzania młodzieży na złą drogę, co było jednym z zarzutów oskarżycieli Platona. Okazuje się, że ów motyw jest wciaż bardzo popularny, uczeń mój znalazł go w jednym z dramatów Mrożka, napisanym w estetyce groteski i absurdu, a nawiązującym nie do Platona (przynajmniej nie bezpośrednio), a do słynnej Dziadów części II. Jakże niezbadane są meandry lietratury i skojarzeń ucznia klasy maturalnej...

oryginalny post - wejdź

kobiety w Atenach i Sparcie

Kobiety w Atenach


Według ateńskich filozofów ( za wyjątkiem Platona), kobiety miały mieć silnie rozwiniętą sferę uczuciowa i słabe umysły. Z tego powodu mogły wyrządzić krzywdę sobie lub innym ludziom, należało więc je chronić i w miarę możliwości ubezwłasnowolnić. Każda kobieta miała zatem swojego opiekuna, którym mógł być ojciec, brat, mąż lub członek dalszej rodziny.
Kobieta mogła mieć własne stroje, klejnoty, własnych niewolników, nie mogła jednak sama niczego kupić, posiadać znaczniejszej własności ani zawrzeć jakiegokolwiek kontraktu. Opiekun kontrolował wszystkie aspekty jej życia. Obywatelstwo ateńskie upoważniało ją do poślubienia innego obywatela, uczestniczenia w niektórych świętach religijnych, nie dawało jednakże żadnych praw politycznych ani niezależności finansowej.
Dziewczyna wychodziła za mąż, kiedy uznano, że przeszła już okres dojrzewania i jest przygotowana do pełnienia roli matki. Opiekun młodej Greczynki był zobowiązany zapewnić odpowiedni posag przyszłej pannie młodej. Zaręczyny były symbolem akceptacji pana młodego dla narzeczonej i dla wnoszonego przez nią posagu. Małżeństwa zawierano zasadniczo z dwóch powodów: do pomnażania majątków i odpowiedniego zarządzania nimi oraz posiadania dzieci, czyli zapewnienia sobie spadkobierców. Uczucia nie grały żadnej roli przy wstępowaniu w ten związek.
Obowiązkiem każdej żony było urodzenie jak największej liczby dzieci i gospodarne zarządzanie domem. Było przyjęte, że porządna kobieta nie wychodziła na ulicę, nie licząc świąt i uroczystości religijnych. Greczynkami, które spotykano w mieście, były prostytutki, hetery, niewolnice lub kobiety, które bieda zmusiła do podjęcia pracy. Do obowiązków wypełniających dzień przykładnej greckiej pani domu należało zajmowanie się dziećmi, przędzenie i tkanie. Zdaniem Ateńczyków życie kobiety powinno być takie, aby nie mówiono o niej ani źle, ani dobrze, a na ulicę wypadało jej w ostateczności wyjść dopiero wtedy, gdy pytano: czyja to matka? – a nie: czyja to żona?
Okazuje się jednak, że ateńska rzeczywistość nie zawsze pokrywała się z wyobrażeniami Ateńczyków. Są pewne dowody na to, ze niektóre kobiety umiały czytać, pisać, a malowidła na wazach wskazują, że regularnie urządzały one spotkania ze swoimi przyjaciółkami.

Kobiety w Sparcie


Ze względu na wojskową organizację życia w Sparcie życie Spartanek znacznie różniło się od tego, jakie wiodły ich siostry w Atenach. Z racji tego, że ich ojcowie, mężowie i bracia cały dzień spędzali poza domem, nawet pożywiali się w towarzystwie innych mężczyzn, a do domu wracali tylko na noc, Spartanki cieszyły się większą swoboda niż Atenki.
Wszystko wskazuje na to, że małżeństwa w Sparcie były organizowane przez rodziców samych zainteresowanych, jednak panna na wydaniu nie miała nic do powiedzenia przy wyborze współmałżonka. Dziewczyna wychodziła za mąż mając 18 lat, znacznie później niż w Atenach. Prawdopodobnie jej wiek miał „gwarantować” zdrowe i silne dzieci a nie ich dużą liczbę. W rzeczywistości dziewczęta były dojrzalsze, bardziej odpowiedzialne i lepiej przygotowane do małżeństwa.
Kobiety w Sparcie w przeciwieństwie do tych w Atenach mogły dziedziczyć na równi ze swoimi braćmi, nie było przepisów zabraniających im posiadania np. ziemi na własność. I tak ponad jedna trzecia ziemi w Sparcie należała do kobiet. Córka prawnie dziedziczyła połowę tego, co syn, lecz biorąc pod uwagę otrzymywany przez nią spadek, dostawała tyle samo co jej brat.
Spartanki miały reputację zuchwałych, śmiałych kobiet, która szokowała innych Greków. Nosiły one krótkie, luźne tuniki, które w niczym nie krępowały ich ruchów. Dziewczęta w tym samym czasie co chłopcy uprawiały ćwiczenia fizyczne i, tak samo jak oni, ćwiczyły nago. Były one również zachęcane do rozwijania swoich zdolności intelektualnych.
W Atenach mąż bywał rzadko w domu, gdyż większość czasu spędzał na dyskusjach lub słuchając nauk wielkich filozofów, a kiedy wracał z agory, wymagał od żony całkowitego posłuszeństwa. Spartańczyk bywał w domu jeszcze rzadziej niż Ateńczyk i dlatego na jego żonie spoczywała odpowiedzialność za podejmowanie wszystkich ważnych decyzji oprócz tych dotyczących armii i zbrojeń. W ten sposób kobieta niejako wyzwoliła się spod dominacji męża, pozostawiając jednak sprawy państwowe wyłącznie  mężczyznom.

Warto wspomnieć o tym, że zarówno w Sparcie, jak i w Atenach, a co za tym idzie, we wszystkich polis greckich, małżeństwo było uważane za formalność, obowiązek każdego obywatela względem państwa. Kobieta miała za zadanie tylko urodzić i wychować dzieci oraz zajmować się domowymi pracami, uczucia i zrozumienia Grecy szukali u heter i konkubin.

http://www.starozytna-grecja.info/kobiety-grecja.html

zaślubiny.


W starożytnej Grecji panny młode były na ogół bardzo młode. Ojcowie wydawali je za mąż najczęściej w wieku 14, czasami nawet 12 lat, i to oni wybierali dla swych córek kandydatów na męża. Współczesny zachodni zwyczaj prowadzenia panny młodej do ołtarza przez jej ojca, praktykowany głównie podczas ceremonii protestanckich, swymi korzeniami sięga właśnie aż do starożytnej Grecji.
Ceremonia małżeństwa poprzedzona była - jak i u nas - formalnymi zaręczynami - wyglądały one jednak trochę inaczej. Dla przyszłego męża była to przede wszystkim okazja do obdarowania ojca narzeczonej podarkami, a z drugiej strony - do przedyskutowania zakresu posagu, jaki jemu należał się od przyszłego teścia.

Ślub był ceremonią religijną, na którą składała się m.in. rytualna kąpiel w "świętym źródle". Zabawa weselna była natomiast wyjątkowa pod tym względem, że  i mężczyźni  i kobiety mogli bawić się razem – chociaż tylko przez ograniczony czas. W starożytnej Grecji wspólne zabawy nie istniały.
Wesela organizowane były dla niewielkiego grona złożonego z rodziny i przyjaciół. Wreszcie mąż przenosił pannę młodą przez próg, co wtedy było po prostu czynnością rytualną, która miała sprawić, że małżonka będzie miała posłuch u bóstw rządzących domem. 
Już jako mężatka kobieta, często dwukrotnie młodsza od męża (bo mężczyźni żenili się na ogół po trzydziestce), była osamotniona, mieszkała w osobnym pokoju. W tamtej epoce kobieta traktowana była często jak mebel - zakupiony za podarki, przeniesiony do domu, zamknięty w osobnym pokoju i służący do zrodzenia legalnego potomstwa. Kobieta musiała cały czas przebywać w domu, prowadziła życie pozbawione radości bliskości męża, który - na dodatek - bardzo często był niewierny.


oryginalny post wejdż

Katharsis dziś

Oczyszczenie. Wyswobodzenie się z czegoś niepożądanego, brudu na duszy, sumieniu, sercu. Odzyskanie spokoju, równowagi. Jakie są dzisiaj drogi do osiągnięcia katharsis?
RELIGIA zbiorowe doświadczenie sacrum - działa na wielu
MUZYKA - bez ograniczeń na wiek, miejsce, styl,
FILM - dziewiąta muza czaruje
SEX, DRUGS and ALCOHOL - raczej prędzej czy później odnosi przeciwny skutek
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/5/f/Oczyszczenie_ciala_duszy_4650813.jpg
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/y/7/Oczyszczenie_przez_bol_3622553.jpg
 To też jest jakiś sposób. Te zdjęcia mogą oglądać ludzie o mocnych nerwach.



 Pojęcie utworzył i zdefiniował Arystoteles w VI rozdziale "Poetyki". Uznał on, że celem sztuki jest wzbudzenie u widza uczuć litości i trwogi, aby przez to następnie oczyścić jego umysł z tych doznań. Odbiorca starożytnej sztuki nie miał lekko. Wstrząsały nim emocje, których bieguny wcale nie były blisko siebie.Ale zgodnie z powiedzeniem,że cel uświęca środki, widz po opuszczeniu teatru powinien doznać ulgi i poczuć się lżejszy o przynajmniej dwa niezbyt miłe uczucia. Czy rzeczywiście jest to dobry sposób na małą terapię psychologiczną? Można z tym polemizować, ale nikt nie zaprzeczy, że coś w tym jest...

                                                                                          Antygona Sofoklesa

Według nowszych interpretacji istota katharsis polega na tym, że odbiorca, odczuwając litość i trwogę, bunt i cierpienie, dochodzi do zrozumienia tajemnicy losu, do pogodzenia się z nim, a także ze zbiorową mądrością i doświadczeniem.


To samo dotyczy oglądania (może bardziej pasuje "doświadczania") sztuk teatralnych. Pozwalały i pozwalają dotknąć uczuć, doznać przeżyć, które nie mogłyby nas spotkać ze względu na czasoprzestrzeń, w której żyjemy.


oryginalny post dostępny tutaj - wejdź 1 i wejdź 2

Apollo i muzy


Apollo (gr. Ἀπόλλων Apóllōn, zwany też Φοῖβος Phoibos "Jaśniejący", łac. Apollo) – w mitologii greckiej syn Zeusa i Leto. Urodził się na wyspie Delos. Był bliźniaczym bratem Artemidy. Uważany za boga piękna, światła, życia, śmierci, muzyki, wróżb, prawdy, prawa, porządku, patrona sztuki i poezji, przewodnika muz (Ἀπόλλων Μουσηγέτης Apóllōn Mousēgétēs). Przebywał na Parnasie, skąd zsyłał natchnienie.

W rzeczywistości bóstwo o szerokich, często sprzecznych, kompetencjach. Pierwotnie, androgyniczny (śladem tego bliźniacza para Apollo-Artemida), bóg gwałtownej śmierci – Grecy wywodzili jego imię od ἀπόλλυμι (apóllymi) "niszczę, zabijam", ale por. też IE. *abol (<*obol-) "jabłko" (symbol – źródło wiedzy). Bóg jednocześnie solarny i chtoniczny. Zabijając węża-smoka Pytona (lub Delfyne, będącego hipostazą pierwotnej Magna Mater), strzegącego bramy do tajemnej wiedzy ukrytej pod/w ziemią/i, przejął władzę nad wyrocznią w Delfach (gr. delfys "macica"). Zabójstwo Pytona, podobnie jak zabójstwo Wrytry przez Indrę, było wielkim, bohaterskim czynem, ale i przekleństwem, z którego należało się oczyścić. Ustanowił więc igrzyska pytyjskie, zszedł też do podziemia. Stał się przekaźnikiem boskich (Zeusowych) wyroków, szczególnie w sprawie obrzędów oczyszczenia po zbrodni zabójstwa. Oddalał (apotropaios) i oczyszczał (katharsios) od zła (zbrodni mordu), które sam wywołał (por.: Dionizos)
Muzy (lm gr. Μοῦσαι Moúsai, łac. Musae, lp gr. Μούσα Moúsa, łac. Musa) – w mitologii greckiej boginie sztuki i nauki.

Początkowo była jedna – opiekunka aojdów, muza pamięci, później trzy: Aoede (śpiew i poezja), Melete (nauka, praca) i Mneme (pamięć, wspomnienia). W Delfach nosiły one inne nazwy – była Nete, Mesi i Hypate, które są również nazwami trzech antycznych muzycznych strun liry. U Homera jest ich jednak już 9 – są one córkami Zeusa i Mnemosyne. U Hezjoda są córkami Matki Ziemi i Powietrza. Wszystkie muzy miały zdolność wieszczenia i występowały w orszaku Apollina, ich przewodnika. Ośrodkiem kultu muz był Parnas i Helikon w Beocji (muzy helikońskie).
Kalliope – poezja epicka oraz filozofia i retoryka, przedstawiano ją z tabliczką i rylcem
Klio – historia, przedstawiano ją ze zwojem papirusu
Erato – poezja miłosna, przedstawiano ją z kitarą
Euterpe – poezja liryczna, gra na flecie, przedstawiano ją z aulosem
Melpomene – tragedia i śpiew, przedstawiano ją z maską tragiczną
Polihymnia – poezja chóralna, pantomima przedstawiano ją zawsze głęboko zamyśloną, bez atrybutu
Talia – komedia, przedstawiano ją z maską komiczną
Terpsychora – taniec, przedstawiano ją z lirą i plektronem
Urania – astronomia i geometria, przedstawiano ją z cyrklem i kulą ziemską


BALET APOLLO I MUZY
Mit o Apollinie nasunął Igorowi Strawińskiemu pomysł stworzenia tej poetyckiej wizji baletowej. Jednakże pierwsze wystawienie baletu, napisanego na zamówienie Towarzystwa Muzyki  Kameralnej w Waszyngtonie, nie przyniosło sukcesu. Dopiero prapremiera europejska nowej wersji choreograficznej George'a Balanchine'a, przygotowana dla baletów rosyjskich Diagilewa, ukazała wszystkie walory dzieła i stała się wzorem dla następnych inscenizacji. Przedstawienie to odbyło sie w Paryżu 12 VI 1928 roku. wzorowana na muzyce baletowej z epoki Lully'ego i napisana na orkiestre smyczkową partytura Apollina i muz zbudowana jest na tradycyjnym schemacie klasycznych pas de deux, wariacji pas d'action, narzuca więc choreografowi konieczność podporządkowania się surowej dyscyplinie tańca klasycznego i oddania wielkiej prostoty, przejrzystości i precyzji muzyki.

OBRAZ 1. Prolog -Narodziny Apollina. W ciemnościach nocy, ukryta wśród skał, wydaje Leta na świat dziecię, Apollina. Słuzebne pomagaja mu uwolnić się z powijaków i Apollo stawia pierwsze nieporadne kroki, uderzajac nieśmiało w struny podanej mu liry.

OBRAZ 2. Apollo i muzy.  W blasku słońca stoi młody bóg z lirą w ręku. Ostrożnie, a potem coraz śmielej próbuje tańczyć. Ukazują sie trzy muzy, apollo ujmuje je za ręce i przyciąga do siebie ( taniec Apollina i muz). Nastepnie wręcza im symbolicznie insygnia sztuk, którymi mają się opiekować. Kaliope otrzymuje tabliczkę do pisania, Polihymnia maskę, a Terpsychora lirę i każda tańczy kolejno swą wariację. Występ dwóch pierwszych muz nie zyskuje aprobaty Apollina, zachwyca go natomiast szlachetny , nacechowany klasycznym umiarem i prostotą taniec Terpsychory. Pragnac pokazać muzom, jakimi cechami powinna się odznaczać prawdziwa sztuka, Apollo tańczy mistrzowską wariację, po czym wybiera ulubienicę Terpsychorę by mu towarzyszyła. Na wezwanie Zeusa Apollo opuszcza ziemię i trzymajac muzy za ręce wstępuje na Olimp.


 http://th.interia.pl/30,b87034f093599472/rody.jpg
 http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Apollo_Saurocton_Louvre.jpg&filetimestamp=20070105173704
http://pl.wikipedia.org/wiki/Muzy
 Irena Turska Przewodnik Baletowy ,PWM, Kraków 1989




odsyłacz do oryginalnego bloga - wejdź

sobota, 11 czerwca 2011

Opowieść o Syrence i Satyrze

W latach osiemdziesiątych w Łomży funkcjonowało kilka placówek pod szyldem, na którym dostrzec można nawiązanie wyrazowe do kultury greckiej, podkreślające rodzaj świadczonych usług. Poza tym w nomenklaturze potocznej w powszechnym użyciu egzystowało kilka określeń miejsc i instytucji niewątpliwie wywodzących się ze świata helleńskiego. Co więcej w samym mieście osiedliły się rodziny greckich uchodźców, którzy opuścili Attykę po wygaśnięciu rewolucji socjalistycznej. Była to elita polityczna, która w nowym środowisku powróciła do wykonywania zdobytego zawodu.
Gdy sięgam pamięcią do okresu przed upadkiem komuny, by odnaleźć nazwy greckie wśród szyldów sklepowych i nie tylko to z łatwością przychodzą mi namyśl Syrenka oraz Satyr patronujący działalności dwóch ważnych dla życia mieszkańców placówek, a jednocześnie synonimów prowadzonej weń działalności.
Zakład fotograficzny "Syrenka" funkcjonuje już od ponad 40-tu lat. Jest to przedsiębiorstwo rodzinne o dwupokoleniowej tradycji. Znajduje się przy dworcu autobusowymi. Niegdyś słynął z barwnego retuszu fotografii czarno-białych zwanego mamidłem. Jego wystawa obecnie, podobnie jak w początkach, przykuwa wzrok przebywających na dworcu podróżnych i zajętych codziennością przechodniów. Czy jest w tym coś nawiązującego do antycznej patronki zakładu - chyba niewiele. I choć zdawać by się mogło, że podobnie mityczne syreny, na które natrafili bohaterowie Odysei Homera powracający z wyprawy Trojańskiej, mamiły swym transowym śpiewem i widokiem, to jednak efekt ich poczynań miał mieć zupełnie inne zakończenie, zgubę i śmierć oczarowanych ludzi. Obok greckiego wyobrażenie syreny - ptaka z głową lub też torsem kobiety - odnaleźć można mityczną postać rzymską - rybę z głową kobiety lub postać pół kobiety - pół ryby - nawiązującą znaczeniowo do greckiej poprzedniczki. Czasem te dwa odmienne wizerunki stają się przyczyną pomyłek w tłumaczeniach utworów na języki obce. W języku polskim oraz francuskim, hiszpańskim portugalskim lub rumuńskim "syrena" oznacza istotę związaną z wodą, co jednoznacznie wskazuje na to jak wygląda patronka wspomnianego zakładu.
Wiktor Wasniecow


Zupełnie innym miejscem była placówka odnotowana jako "Satyr". Mieściła się na parterze
kamienicy u zbiegu ulic Dwornej oraz Krótkiej. Nie wiem kiedy powstała i choć już od dawna nie istnieje to wciąż można dowiedzieć się o niej wielu zaskakujących informacji. Była to knajpa, ulubione miejsce spotkań łomżyńskiej klasy robotniczej w celu wspólnego spożywania alkoholu. Częstymi gośćmi byli tam także agenci SB pilnie obserwujący zgromadzonych i nasłuchujących rozmów sąsiedzkich z rzadka przerywanych toastami i brzękiem tłuczonego szkła. Wszędzie widok przesłaniała gęsta mgła tytoniowych wyziewów. Półmrok rozjaśniały promienie słońca wdzierające się pomiędzy grube, brunatne zasłony oraz blask światła elektrycznego rozchodzący się spod abażurów lamp sufitowych. Zła sława tego miejsca dotarła nawet do Warszawy, skąd przybyła znienacka specjalna ekipa telewizyjna by zrealizować reportaż o "Bohemie" miasta Łomży. Musiało bardzo im zależeć na zarejestrowaniu groteskowych zachowań, bo ufundowali znaczną ilość napojów alkoholowych, by zachęcić do popisów miejscowych zapaleńców nielimitowanego spożycia mocnych trunków. Gorszej reklamy w TV nie można chyba było zrobić temu spokojnemu miastu - centrum regionu rolniczego.
Pomysłodawca nazwy lokalu z pewnością orientował się jakiego rodzaju klientela będzie korzystać z oferty lokalowej skoro jednoznacznie określił nazwę lokalu. Jego przypuszczenia ziściły się, bowiem bywalcami stały się osoby cechami obyczajowymi nawiązujące do zwyczajów postaci z mitologi greckiej - Satyrów. Mityczne stwory uznane były za demony leśne, bóstwa płodności, czasem określano je mianem braci nimf górskich i Kwetów. Satyrowie wchodzili w skład orszaku Dionizosa, kojarzeni byli z męskim popędem seksualnym. Miano "satyrów" nosili też mężczyźni uczestniczący w orszakach dionizyjskich. Satyrów wyobrażano sobie jako istoty silnej budowy; górną połowę ciała miały ludzką; dolną zwierzęcą; przedstawiano je ze zmierzwionymi włosami, płaskim nosem, spiczastymi uszami; później dodano im kozi lub koński ogon.
Gości knajpowych raczej nie da się porównać do tego opisu, poza nieświeżym wyglądem. Natomiast podobieństwa występują przy opisie orszaku dionizyjskiego bowiem zdecydowana większość uwielbiała muzykę, wino, taniec i rozkosz, które wprawiały ich w stan upojenia. Poza tym satyrowie uchodzili za twory nieprzyjazne człowiekowi choć niebezpośrednio mu wrogie, nie zdradzali też chęci do nawiązania związków ze światem ludzkim, unikali go i nie życzyli sobie, by ludzie ingerowali w ich świat.
Łomżyński "Satyr" przeszedł już do historii podobnie jak znaczna część klienteli, która przeminęła wraz z okresem, który jakiś czas temu się skończył. słowo satyr funkcjonuje wprawdzie nadal w śród łomżyńskiej przedsiębiorczości, ale jest to zupełnie inny profil działalności.
Satyrowie na psykterze czerwonofigurowym z początku V w. p.n.e.


Źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Syrena_(mitologia)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Satyr

Syrena w wikipedii
Satyr w wikipedii
źródło



WIELKA KOMEDIA STAROATTYCKA NA PODSTAWIE UTWORÓW ARYSTOFANESA . JEJ ROLA W ŚWIECIE WSPÓŁCZESNYM .


Wstęp do komedii greckiej



Dramat grecki pojawił się w Atenach pod koniec VI w. p.n.e. w ramach konkursów organizowanych w trakcie obrządków ku czci Dionizosa obchodzonych kilka razy w roku i świąt tłoczenia wina- Lenajów. Podczas tych obchodów śpiewano pieśni kultowe, które z czasem przerodziły się w przedstawienia dramatyczne.
Tragedia ma rodowód miejski , była pisana i wykonywana przez zawodowców, zaś komedia pochodzi ze wsi attyckiej. Autorzy komedii zajmowali się otaczającą ich rzeczywistością , korzystali ze swobody wyboru tematów. Wykpiwali polityków, ukazywali przywary społeczeństwa, nieraz szydzili z bogów.
Z twórczości najstarszych komediopisarzy : Kratinosa (485-po 421 p.n.e.), Kratesa (1 poł. V w. p.n.e.) i Eupolisa (2 poł. V w. p.n.e.) zachowały się tylko fragmenty. Jedynym komediopisarzem, którego dorobek zachował się w znacznej części jest Arystofanes z Aten.


Arystofanes




Arystofanes- (ok. 445-385 p.n.e.) najsławniejszy komediopisarz grecki, przedstawiciel komedii staroattyckiej, która łączyła w sobie satyrę polityczną i społeczną ( czasem literacką) z elementami fantastycznymi, występującymi w scenerii i kostiumach. Atakował politykę wojenną Ateńczyków, zwalczał sofistów i polemizował z Eurypidesem. Z jego 40 sztuk zachowało się 11.Uczył się w Atenach, a wykształcenie odebrał bardzo staranne gdyż jako 18-latek już tworzył komedie. Jego ojciec Filippos pochodził z attyckiej gminy- demu Kydathenaj, był średnio zamożnym chłopem. Otrzymał działkę na wyspie Eginie jako tzw. kleruch , tj. osadnik wojskowy.
W swoich sztukach Arystofanes bronił tradycyjnego wychowania, pokazywał brutalne oblicze wojny, a okres, w którym tworzył, to niespokojne czasy wojny peloponeskiej . Przeciw toczącej się wojnie zwrócone są 3 z 11 jego zachowanych komedii.
Całość zachowanej spuścizny Arystofanesa w porządku chronologicznym przedstawia się następująco:
Acharnejczycy 425.r, Rycerze 424r., Chmury 423r., Osy 42r., Pokój 421r., Ptaki 414r., Lizystrata 411r., Thesmoforie 411r., Żaby 405 r., Sejm kobiet 392 r., Plutos 388r.





Acharniacy i Pokój


Pierwsza z zachowanych komedii Arystofanesa- "Acharnicy" była wystawiona na Lenajach w roku 425 p.n.e. pod imieniem Kallistratosa i uzyskała pierwsze miejsce w konkursie. Jest to komedia polityczna, napisana w szóstym roku wojny, która ma na celu zjednanie ludzi dla idei pokoju. Głównym bohaterem jest Dikajopolis, który kupił sobie pokój prywatny na trzydzieści lat. Korzysta z niego i bogaci się , zaś inni ludzie cierpią głód i nędzę wojny. Chór Acharnejczyków grozi mu śmiercią. Na wojnę narzeka też Lamachos- postać autentyczna i zwolennik wojen.
Komedią o podobnym- pokojowym przesłaniu jest utwór "Pokój" . Był on wystawiony na Dionizjach w 421 r.p.n.e. i uzyskał drugie miejsce. Bohater sztuki, chłop attycki Trygajos udaje się do siedziby bogów by uzyskać u Zeusa zawarcie pokoju w Helladzie lecz w niebie nie zastaje bogów , którzy obrazili się na greków i swa siedzibę przekazali bóstwu wojny- Polemosowi ( bóstwo nie istniało w greckim panteonie). Bogini pokoju Ejrene jest uwieziona w jaskini, skąd Trygajos wraz z ludem greckim ją uwalnia. Znaczna część sztuki , to opis żartów i radości z odzyskanego pokoju.



Lizystrata , Rycerze, Osy



"Lizystrata" jest komedią pacyfistyczną ( Lysistrate- ta, która rozbija, gromi wojnę). Bohaterka , to Atenka, która postanawia zmusić mężczyzn do przywrócenia pokoju w Helladzie. Kobiety ogłaszają erotyczny bojkot mężczyzn, który przynosi rezultaty i dochodzi do pokoju. W momencie tryumfu Lizystrata mówi: " Zabierzcie Lakonowie swoje połowice do domu, a wy swoje; mąż niechaj przy żonie stanie, żona przy mężu".
W komedii "Rycerze" wystawionej na Lenajach w 424 r.p.n.e. ( pierwsze miejsce w konkursie komicznym) Arystofanes krytykuje Kleona, ówczesnego przywódcę państwa, występującego pod przezwiskiem Paflagona ( imię niewolnicze, kojarzące się z czasownikiem "bełkotać"). Chór komedii stanowią rycerze- ludzie zamożni, z którymi łączy autora wyłącznie nienawiść do Kleona. Arystofanes krytykuje niewłaściwe zachowanie Kleona , któremu zarzuca łapownictwo, przekupstwo, bogacenie się kosztem dobra publicznego. Wyśmiewa też ówczesną rzeczywistość , w której kierowano się wieszczbiarstwem, szczególnie w czasie wojny peloponeskiej.
Szerzące się w społeczeństwie ateńskim pieniactwo i przerost sądownictwa piętnuje poeta w komedii "Osy". Uzyskały one drugie miejsce w agonie komicznym na Lenajach w 422 r. p.n.e. pod imieniem Filonidesa. Jest to czwarta z zachowanych komedii Arystofanesa. Jest dość skomplikowana i pesymistyczna. Główny bohater sztuki -Filokleon jest starcem opętanym manią pieniactwa. Jego syn Bdelykleon zamyka w domu staruszka i pozwala mu zastąpić prawdziwe posiedzenie sądem nad psami. Po pozbawieniu starca zajęcia sędziego pozostaje mu pijaństwo, próżne usiłowanie oszukania syna i innych ludzi, publiczne kompromitacje.












Ptaki, Chmury





"Ptaki" , to jedna z najmniej politycznych sztuk Arystofanesa. Osnowa sztuki jest baśniowa, nie satyryczna. Zawiera moc zaczepek osobistych, ale mniej ostrych niż w innych komediach autora. Przyczyną tego złagodzenia satyry mógł być terror, który akurat szalał w Atenach. Srożyło się donosicielstwo, mnożyły konfiskaty i wyroki śmierci. Na tym tle nie dziwi, że dwaj zmęczeni wszczechwładzą sądów ludowych obywatele ateńscy zakładają państwo Chmurokukułkowo i obejmują władzę nad ludźmi i nad bogami. Tym samym uciekają do ptasiego raju.
W świat zupełnie innych zagadnień wprowadza nas komedia "Chmury" . Wystawione zostały na Dionizjach roku 423 p.n.e. jako piąta sztuka autora. Zdobyły trzecie- ostatnie miejsce. Krytyce poddaje tu Arystofanes ówczesne prądy przemysłowe i tendencje wychowawcze panujące w szkołach sofistów. Jako ich przedstawiciel występuje w sztuce Sokrates. Arystofanesowy Sokrates zajmuje się wszystkimi rodzajami sztuk sofistycznych , ma jednak i pewne rysy prawdziwego Sokratesa wraz z jego metodą pytań obnażającą ignorancję rozmówcy. Głównym bohaterem sztuki jest Strepsjades ( Wykrętowicz, Wkręcioch) - niebogaty chłopek- roztropek, który posyła do "myślarni" Sokratesa swego syna Szczędzrumaka aby wyuczył się wywodu tak nieprawego, żeby z tego co ludziom jest winien za długi syna nie oddać ani obola. Po naukach Szczędzirumak rozprawia się z wierzycielami i zabiera się do bicia ojca i matki. Na to Strepsjades podpala "myślarnię".



Kobiety na świecie Tesmoforiów, Żaby




Problemami literackimi zajął się Arystofanes w komediach : " Kobiety na świecie Tesmoforiów" oraz "Żaby". Obie atakowały Eurypidesa. W pierwszej został on przedstawiony jako wróg kobiet. Atenki postanawiają w biej zgładzić poetę. Na to Eurypides przysyła na ich zebranie swego krewnego Mnesilocha, który zostaje rozpoznany i omal nie ginie. W tej komedii Arystofanes parodiował sztuki Eurypidesa.
"Żaby " są paszkwilem na zmarłego kilka miesięcy wcześniej Eurypidesa.Głównym motywem komedii jest katabaza- zejście do podziemi. Dionizos- patron teatru schodzi do podziemi wraz ze swym sługą by sprowadzić swego ulubieńca Eurypidesa. W podziemiach Eurypides kłóci się z Ajschylosem o pierwsze miejsce w podziemiu, przy Plutonie. Dochodzi do agonu miedzy nimi wobec sędziego Dionizosa. On postanawia temu przyznać pierwszeństwo, którego twórczość ma większe walory wychowawcze. Rady Ajschylosa jak ocalić państwo są lepsze i jego wyprowadza Dionizos z podziemia. Eurypides ponosi porażkę. Arystofanes krytykuje Eurypidesa za destrukcję dawnej moralności , a także destrukcję tragedii jako rodzaju sztuki monumentalnej. Na nich opierała się wg niego wielkość Aten.


Arystofanes na polskich scenach


Na polskich scenach komedie Arystofanesa pojawiły się dopiero w 1873 roku. Pierwszy był utwór "Rycerze" w przekładzie Józefa Szujskiego, wystawiany w Krakowie.
22 lata później również w Krakowie wystawiono przeróbkę "Lizystraty" wg Stanisława Koźmiana i wybuchł skandal obyczajowy pomimo złagodzenia tekstu. "Lizystratę" wystawiano w Polsce 10 razy.
"Ptaki" realizowano 6 razy, przy czym skandalem zakończyło się przedstawienie z 1933 roku w adaptacji Juliana Tuwima ( tekst nigdy nie został opublikowany gdyż wkroczyła cenzura kwestionując ataki na totalitaryzm, militaryzm, rasizm i klerykalizm).
Po II wojnie wystawiano Arystofanesa 24 razy. Ponownie skandal wywołała "Lizystrata" tym razem wystawiana w Częstochowie.
Popularność wynika z wiecznej aktualności utworów Arystofanesa , a w czasach cenzury utwory broniły się przed cenzurą dzięki starożytności powstania . Jednak jednocześnie niosły treści antytotalitarne.
Ostatnim komercyjnym przedstawieniem teatralnym sztuki Arystofanesa był "Plutos" wystawiony w 1991r w Bielsku-Białej.


Aktualność twórczości Arystofanesa



Sztuki Arystofanesa wystawiane są do dziś. Nie tylko przez profesjonalne teatry, ale też studentów, teatry amatorskie. Świadczy to o aktualności poruszanych przez autora problemów. Czytając Arystofanesa stwierdzamy niestety, że przywary ludzkiej natury są ponadczasowe.Dotyczy to zarówno politycznych jak społecznych zagadnień, którymi zajmował się Arystofanes. Wpływ jego twórczości na współcześnie powstające utwory literackie jest według mnie wątpliwy , ale z całą pewnością jest on ojcem krytyki literackiej. Zapoczątkowały ją jego komedie literackie.
Arystofanesa nie doceniano przez długie wieki oficjalnie ze względu na niecenzuralne słownictwo i amoralność, ale pewnie też przez brak konsekwentnie prowadzonej akcji dramatu. Przede wszystkim jednak z powodu niehamowanej krytyki państwa, jego przywódców i instytucji. Krytyki takiej nie akceptowała żadna władza po demokracji ateńskiej.






Źródła:
Arystofanes, Komedie, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001
M. Cytowska, H. Szelest, Literatura grecka i rzymska w zarysie, PWN, Warszawa 1981
D. Musiał, Świat grecki od Homera do Kleopatry, Wydawnictwo Trio, Warszawa 2008
Arystofanes, Ptaki, PIW, Warszawa 1965
Encyklopedia Powszechna, Świat Książki na licencji PWN, Warszawa 2007
Mała Encyklopedia Powszechna , PWN, Warszawa 1959
Wikipedia
Wiem. Darmowa encyklopedia

Rzeźby Pałacu Buchholtza


Wsród zabytków Supraśla (miasta położonego w pobliżu Białegostoku) wyróżnia się budynek Pałacu Buchholtza. Zbudowany w latach 1892- 1903 przez przybyłego z Łodzi fabrykanta - Adolfa Buchholtza - pałac jest oryginalnym, jednopiętrowym budynkiem wykonanym na planie litery "L" w stylu eklektycznym(w innych źródłach secesyjnym) W harmonijny sposób łączy on w sobie cechy renesansu francuskiego (dach, owalne lukarny), niderlandzkiego (szczyty facjatek) i włoskiego (elewacje) z klasycystycznymi (portyk balkonowy) i secesyjnymi (ornamentyka, dekoracje sztukatorskie). We wnętrzu zachowały się w dość dobrym stanie secesyjne sztukaterie, gabinet A. Buchholtza, sala bankietowa z dębowym stropem, a także klatka schodowa. Przy pałacu park przekomponowany na pocz. XX w. (jedyny przykład secesyjnego ogrodu w województwie podlaskim).
W stylach architektonicznychczasow nowożytnych czesto wykorzystywane są elementy antyczne. Dotyczy to takze możliwości dekoracyjnych. W eklektyźmie (z greckiego eklektikós - "wybierający") – oznacza to kierunek polegający na łączeniu w jednej budowli w sposób swobodny, często niezgodnych ze sobą, elementów wybranych z różnych stylów architektonicznych. Stąd też nawiazanie do wzorców antycznych w rzeźbie.
Rzeźba antyczna wzoruje się na najpiękniejszym tworze natury - czyli człowieku. Rzeźbiarstwo w czasach antycznych osiągnęło swój największy rozkwit w V w. p.n.e., za czasów Polikleta i Fidiasza. Tworzone przez nich postacie miały doskonałe proporcje, cudowne ciało i były bardzo dynamiczne (ukazywały ruch). Już za czasów rzymskich większość arystokratów posiadała kopie największych dzieł, takich jak Dyskobol Myrona czy Doryforos Polikleta. W okresach jasnych powstało wiele nowych rzeźb opartych jednak na podstawowym kanonie antycznym (w posągu stopa człowieka powinna wynosić 1/6 długości ciała, głowa 1/8, twarz i ręka 1/10). Jednym z najwspanialszych przykładów powrotu idei klasycyzmu jest, powstała w okresie Renesansu, rzeźba Dawida autorstwa Michała.

Supraskie posągi i ich wzorce:

 
Atlant - podpora w formie posągu muskularnego mężczyzny dźwigającego na ramionach element arch. (np. belkowanie, balkon), zwieńczenie portalu.

Flora – rzymska odpowiedniczka greckiej bogini Chloris; rzymska bogini roślinności wiosennej w stadium kwitnienia; pierwotnie bóstwo sabińskie. Według mitu wprowadzona do Rzymu przez Tytusa Tacjusza.
Flora miała w
Rzymie własnego kapłana (jednego z flaminów mniejszych) oraz świątynię w pobliżu Circus Maximus. Uroczystości ku jej czci, zwłaszcza Floralia, odbywały się od 28 kwietnia do 3 maja. Było to wiosenne, radosne święto połączone z przedstawieniami mimicznymi, w których występowały nierządnice.


 
posąg Flory

tablica informacyjna


Portal z atlantami


Pałac Buchholtza


Linki zewnętrzne[edytuj]
Białystok - Pałac Branickich

Rzeźba Herkulesa w roli Atlasa podtrzymującego kulę ziemską pojawiła się nad pałacowym portalem prawdopodobnie w połowie XVIII wieku. Jej autorstwo przypisywane jest Janowi Redlerowi, nadwornemu rzeźbiarzowi Branickiego. Po 1809 roku, gdy budynek przeszedł na własność rosyjskich carów, Rosjanie ogołocili go całkowicie z rzeźb i otworzyli tu Instytut Panien Szlacheckich.


















- Wtedy większość rzeźb, wśród których był zapewne także Atlas, wywieziono w głąb Rosji - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.

Rzeźbę mocarza podtrzymującego nieboskłon przywrócono pałacowi dopiero po drugiej wojnie światowej, podczas odbudowy ze zniszczeń. Najpierw umieszczono go na tympanonie. Potem, w latach 80., podczas generalnego remontu budynku, Atlas zstąpił z góry na ziemię. W tym czasie wykonano jego replikę, i to ona teraz wieńczy pałac.

Obie rzeźby nie są kamienne, ale wykonane z betonu lub gipsu, a kule z blachy. Z kulą zresztą związana jest także pewna legenda.

- Gdy pierwsza dziewica ukończy Akademię Medyczną, Atlas upuści kulę - opowiedział nam Lech Chyczewski, rzecznik AM. - Dotąd jeszcze się to nie zdarzyło...
Aleja figur w ogrodzie hetmana Jana Klemensa Branickiego powstała w 1752 roku. Z przekazów z XVIII w. wynika zresztą, że ozdobiona była ona aż około 200 elementami rzeźbiarskimi, których autorem był najprawdopodobniej Jan Chryzostom Redler. W tej chwili cały zespół rzeźbiarski to 18 figur. Dwa sfinksy z kobiecymi głowami przy zejściu do fosy już wcześniej zostały odnowione. 12 rzeźb to oryginały, które ledwie dotrwały do naszych czasów. Pozostałe to rekonstrukcje z lat 50.
Wśród 16 ustawionych właśnie figur, sześć to wielkie wazy z faunami, maszkaronami i smokami. Pozostałe to postaci z mitologii antycznej: Wenus, Bachus, Adonis, Diana i Nimfa z jej orszaku, Apollo, Akteon i Flora.
Flora przeszła chyba najwięcej. Z wiedzy historyków wynika, że już w 1915 r. nie miała obu rąk aż do łokci. 29 lat później rozbito jej głowę i nogi poniżej kolan. Przez kolejne dekady była sukcesywnie dewastowana, a w 1989 r. została zupełne roztrzaskana. Po konserwacji Florę złożono do baraku z innymi posągami, gdzie w 1996 r. została ponownie zniszczona.

Więcej...
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,100421,9751105,Bogowie_wrocili_do_ogrodow_Branickich.html#ixzz1Otdnfx3M


Inne przykłady w Polsce


posąg antycznej Flory w Szczecinie

Autor opracowania: Marek Tołoczko

piątek, 10 czerwca 2011

„Początek księgi o tym, jak uczynić ze starej młodą’’- kosmetyka świata antycznego


Kosmetyka w żadnym wypadku nie jest wynalazkiem naszych czasów. Rozwinęła się już przed ponad 6000 lat wraz z początkami ludzkiej kultury. Określenie kosmetyka pochodzi od greckiego słowa kosmein, które oznacza porządkowanie, ozdabianie, czyszczenie. Także pojęcie kosmos wywodzi się z tego słowa i oznacza piękno porządku. W odniesieniu do kosmetyki dotyczy piękna wynikającego z harmonii ciała. Kosmetyka ma dlatego służyć pielęgnacji, odnowie i udoskonalaniu piękna ludzkiego ciała. Kosmetyka przez długi czas była częścią medycyny, ale od początku jej cel zasadniczo był i jest ten sam. Służyła i służy pielęgnacji i upiększaniu skóry twarzy i innych części ciała.
Historia starożytna kosmetyki obejmuje okres od 3000 roku p.n.e. do 500 roku n.e. Za kolebkę kosmetyki uważany jest starożytny Egipt. Mieszkańcy tej wysoko rozwiniętej cywilizacji przywiązywali dużą wagę do pielęgnacji swojego ciała. Kosmetyka była przejawem wytwornego stylu życia. Dla ochrony przed piekącym słońcem osłaniali się odzieżą z lekkich tkanin i kunsztownie wiązanymi na głowie chustami. Aby zabezpieczyć skórę przed wysuszaniem smarowali ją mazidłami z olejów i wosków. Do balsamów dodawano pszczeli miód i aromaty. Z tak przyrządzonych specyfików w równym stopniu korzystały kobiety i mężczyźni. Egipcjanie znali także maseczki.
Sporządzano je z ziemi okrzemkowej, żółtka jaja, miodu i mleka. Wykonywanie zabiegów pielęgnacyjnych należało do niewolnic, które kąpały, masowały, nacierały i malowały Egipcjanki. Przedmioty, które Egipcjanom były potrzebne za życia, wkładano także do grobów zmarłych. Do dziś zachowały się np. kamienne misy do mycia, lustra o polerowanej powierzchni wykonanej z brązu, grzebienie z kości słoniowej, brzytwy i naczynia z gliny lub brązu do przechowywania balsamów. Pamiętano także o kosmetykach upiększających. W czasie wykopalisk znaleziono słoiczki i podstawki na kosmetyki do makijażu wykonane z wapienia, łupka lub marmurku.
Podaje się, że Kleopatra VII, napisała księgę o urodzie, która niestety nie dotrwała do naszych czasów. Dotrwał natomiast papirus zatytułowany dosyć obiecująco „Początek księgi o tym, jak uczynić ze starej młodą’’. Ale przecież nie tylko kobiety, bo i mężczyźni w równym stopniu przywiązywali duże znaczenie do swojej urody i troski o ciało.
Ksenofont w „Cyropedii” opisywał pełen zachwytu wygląd młodzieńca z podmalowanymi oczami, przyprawionymi włosami i szminką wtartą w skórę. Wiele z ówczesnych kosmetyków jesteśmy w stanie przeanalizować na podstawie odkryć archeologicznych. Umożliwił to suchy klimat Egiptu, dzięki któremu przetrwały nie tylko papirusy czy mumie, ale naczynia z zawartością składników chemicznych obecnych w kosmetykach. Około 1400 p.n.e. trzy kobiety z dworu Totmesa III były pochowane z kosztownym królewskim wyposażeniem, którym były m.in. kosmetyki. Dwa dzbany zawierały oczyszczający krem z oleju i lipy. W najstarszych grobowcach znaleziono także różne przyrządy kosmetyczne. Nie tylko palety ze szminką i tuszem do powiek, lecz także pęsety i brzytwy. Znajdowane były również skrzynki z perukami, zarówno w grobowcach, jak i miejscach warsztatów, gdzie je wykonywano. Starożytni byli świadomi, że nieprzyjemne zapachy ciała związane są z nieczystością i że troska o ciało powinna zaczynać się od oczyszczenia. Dobra woń natomiast sugerowała obecność sacrum – świętości. Uważali, że aby być zdrowym, atrakcyjnym i magicznie chronionym trzeba być
czystym. Kapłanom służącym bogom egipskim czystość była ściśle nakazana. Nie tylko myli się kilka razy dziennie, lecz także golili na całym ciele, by nie nabawić się pasożytów takich jak wszy (Herodot VI w. p.n.e.), (jaja tych stworzonek znaleziono we włosach mumii). Zaczynając swoją toaletę zamożna kobieta egipska obmywała się najpierw specjalną pastą czyszczącą zrobioną z wody zmieszanej z natronem - jest to naturalnie występująca mieszanina węglanu sodu i dwuwęglanu sodu, do dziś nawet używanej w Egipcie. W gorącym klimacie zapachy były mile widziane. Aby pozbyć się nieprzyjemnego
zapachu ciała, zarówno kobiety, jak i mężczyźni wcierali w skórę kulki z ziemnego drzewa świętojańskiego lub umieszczali pod pachami i przy stopach małe kulki z kadzidła i owsianki. W użyciu było całe mnóstwo pachnideł. Kąpiele z dodatkiem aromatycznych olejków i następujące po nich namaszczenia miały prawie rytualne znaczenie, społeczny charakter i były wyrazem gościnności. Podstawowymi zapachami znanymi na Krecie były: różany, cyprysowy i szałwi. Wiemy, że w Egipcie mięli dostęp i używali 21 różnych typów olejków roślinnych do celów kosmetycznych (Teofrast) – jest to szeroki zestaw nawet według dzisiejszych standardów. Mirra była szczególnie ulubiona dla starożytnych Egipcjan i wykorzystywana jako dodatek do różnych kremów, past i maseczek, ale również w aromatoterapii, której to byli wynalazcami. W powszechnym użyciu była oliwa. Ochrona skóry przed palącym słońcem przez obie płcie uważana była za konieczność, więc wszyscy naoliwiali swoje ciała regularnie. Źródła mówią, że dzienna racja oliwy używanej do ochrony skóry wydawana była nawet najgorzej opłacanym robotnikom. Na bazie oliwy  wykonywano różnego rodzaju kremy, środki antyzmarszczkowe oraz preparaty do zmniejszania lub usuwania rozstępów. Wiele z receptur, które przetrwały, spisywanych było na papirusach medycznych. A oto jedna z nich, przeciw zmarszczkom:

Żydzi sąsiadujący z Egipcjanami również posiadali dużą wiedzę kosmetyczną. W księdze Estery Starego Testamentu znajdujemy opis, jak przez cały rok przygotowywano młodą Żydówkę do przedstawienia jej królowi na perskim dworze w Suzie: codziennie nacierano ją olejkiem mirrowym i innymi balsamami W starożytności nie było jeszcze podziału na medycynę i kosmetykę. Nie rozgraniczano bowiem funkcji i urody ludzkiego ciała. Słynnym starożytnym lekarzem i założycielem klasycznej medycyny był Hipokrates, żyjący w latach 460 do 377 p.n.e. Hipokrates szczegółowo opisał lecznicze właściwości roślin. Stosowanie w medycynie takich ziół, jak rozmaryn, szałwia, krwawnik miało duże znaczenie w leczeniu np. wielu dolegliwości kobiecych. Zioła stosowano w postaci soku wyciśniętego ze świeżych roślin lub naparów. Wyciągi z ziół służyły nie tylko do celów leczniczych. Hipokrates sporządził także pokaźny zbiór rozmaitych receptur kosmetycznych. Zioła stosowano do kąpieli, mieszano je też z olejkami i wykorzystywano jako maści w celach kosmetycznych.
Grecy (od 1500 do 150 roku p.n.e.) stosowali kosmetykę, aby swoje ciało upodobnić do klasycznego ideału piękna. Na kształtowanie idealnej sylwetki miało wpływ uprawianie sportu i zdrowe odżywianie. Stwierdzenie, że „piękno pochodzi z wnętrza" ma więc ponad 2000 lat, stale jest aktualne i dziś też warto dążyć do tego ideału. Greczynkom przy pielęgnacji ciała pomagały specjalnie wyszkolone niewolnice. Na makijaż Greczynek składało się wiele odcieni i barw. Malowano oczy i usta, podobnie jak w Egipcie.
W starożytnym Rzymie (od 500 roku p.n.e. do 500 roku n.e.) wysoko rozwinęła się kultura kąpieli. Łaźnie rzymskie, tzw. termy, były centrami higieny. Rzymianie z wyższych sfer całymi dniami przebywali w termach. Kąpiel stanowiła okazję do spotkań towarzyskich, a nawet podejmowania politycznych decyzji. Pozostałości łaźni możemy jeszcze dziś oglądać np. w Pompejach. Rzymskie termy z basenami o różnej głębokości, do pływania i siedzenia, z zimnymi i gorącymi natryskami, pomieszczeniami nagrzewanymi parą i chłodzonymi można porównać do współczesnych basenów. Z tych czasów pochodzi również sauna rzymska.
Zwykłą" kąpiel w wodzie zamożne Rzymianki zastępowały często drogą kąpielą w kozim lub oślim mleku. Uboższe Rzymianki zamiast mleka używały serwatki, produktu otrzymywanego przy wyrobie serów. Rzymianie traktowali kosmetykę również jako część medycyny. Galen z Pergamonu, lekarz znany w cesarstwie rzymskim, żyjący w latach 129-199 n.e., opisał, obok receptur rozmaitych wyciągów i nalewek, sposób przygotowania tzw. koldkremu - ungu-entum refrigans. W jego skład wchodził olej z oliwek, wosk pszczeli i woda różana


Bibliografia:
Barbara Jaroszewska  Kosmetyka dawniej i dziś w relacji i ocenie Barbary Jaroszewskiej / . - Warszawa : Wydaw. Atena, 2005. -
Irena Rudowska, Kosmetyka wczoraj i dziś [Historia kosmetyki] Warszawa 1989 
Agnieszka Krzemińska  Makijaż stary jak świat w:  POLITYKA NUMER 12/2005 
Blog Anny Chmielewskiej 

autor: Anna Maria Chmielewska

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Teatr antyczny






Teatr - rodzaj sztuki widowiskowej , w której aktorzy odgrywają przed publicznością postaci i treści umownej rzeczywisctości zapisywanej w utworze scenicznycznym.



Za kolbkę teatru europejskiego uważa się starożytną Grecję, w której ukształtowały się podstawowe gatunki dramatyczne : tragedia i komedia przyjęte rownież przez starożytny Rzym. Po upadku państ starożytnych elementy widowiskw teatralnych przeszły głównie do uroczystości dworskich oraz zachowały się w tradycji ludowej sztuki widowiskowej.



BUDOWA TEATRU ANTYCZNEGO












Na środku znajdował sie okrągły plac (gr. orchestra) . Na nim występował chór. Z trzech stron, dookoła placu umieszczona była kamienna widownia (gr. theatron) . Im dalej znajdowały sie miejsca publiczności, tym wyżej były one położone ( dla tego właśnie tetary budowano na stokach wzgórz ). Z czwartej strony placu znajdował się budynek sceniczny ( gr. skene ). Pełnił on funkcję szatni dla aktorów . W nim przebywali też ci artyści, którzy akurat w danej chwili nie grali. Budynek sceniczny odgrywał również istotna rolę dla akcji wystawianej sztuki. Często w nim odbywały się wydarzenia, które nie były pokazywane na scenie, o których postacie tylko mówiły. Na jego ścianie zamieszczano dekoracje. Na krańcach ograniczony był bocznymi skrzydłami ( gr. paraskenia ). Przed nim znajdowało się podwyższenie ( gr. proskenion ). Na podwyższeniu tym występowali aktorzy. Z budynku scenicznego na podwyższenie prowadziło troje drzwi. Każde z nich miało ściśle określoną, stałą symbolikę i było przeznaczone dla konkretnych postaci. Najistotniejsze były drzwi środkowe ( nazywane królewskimi ), ponieważ nimi wychodzili najważniejsi w sztuce bohaterowie. Drzwi boczne ( paradoi ) przeznaczone były dla postaci mniej znaczących.





Bibliografia



1. http://polakna5.blox.pl/2007/10/Budowa-teatru-antycznego.html


2. http://pl.wikipedia.org/wiki/Teatr



Magdalena Białochleb



































































niedziela, 5 czerwca 2011

Olimpia, miejscem narodzin największego fenomenu naszej cywilizacji – sportu

Sport ma niezaprzeczalne znaczenie w dziejach rozwoju ludzkości. Poznając historię sportu, zapoznajemy się z historią społeczeństw. Pierwsze oficjalne igrzyska olimpijskie odbywały się w Grecji od 776 r. p.n.e. Rozgrywane w Olimpii, Delfach, Koryncie czy Nemei zawody sportowe przyczyniały się do umacniania poczucia jedności Greków i rozwoju kultury. Na czas zawodów ogłaszano tzw. pokój boży. W Olimpii organizowano igrzyska z dyscyplinami sportowymi, takimi jak: boks, zapasy, biegi, rzut dyskiem i oszczepem, trójskok, pankration, wyścigi koni i rydwanów. Nie brakowało też konkurencji literackich, oratorskich i muzycznych. Gra w piłkę pojawiła się około 500 r. p.n.e.
 
Od ponad dwóch tysięcy lat, które minęły od pierwszych igrzysk sportowych, nadal sportowcy rywalizują w boksie, zapasach, biegach, rzutach dyskiem, oszczepem, trójskoku czy wyścigach konnych. Dzisiejszy sport rozwinął na własny użytek starożytne dyscypliny sportowe. Wykorzystał zdobycze technologiczne do urozmaicenia rywalizacji. Zamiast wyścigów rydwanów możemy dziś emocjonować się wyścigami nowoczesnych środków lokomocji. Przez stulecia dyscypliny sportowe zanikały, a w ich miejsce rodziły się nowe.
 
Zmagania sportowe przyciągały rzesze obserwatorów, dla których zaczęto budować widownie, które zapewniały im możliwość obejrzenia zmagań. Budowle te były nazywane stadionami lub cyrkami. Najstarszym znanym jest stadion znajdujący się w Olimpii. To od tego miejsca pochodzi nazwa Olimpiada. Największymi obecnie stadionami są Camp Nou w Barcelonie oraz Wembley Stadium w Londynie. Nowoczesne areny sportowe posiadają ruchome zadaszenia. Nieco innym rodzajem aren są hale sportowe, które posiadają całkowicie zamknięte konstrukcje. Największą halą sportową w Polsce jest Atlas Arena w Łodzi.
 
Współcześni ludzie, czerpiąc z kultury antyku, tworzą nazwy drużyn sportowych. Przeglądając tabele z polskimi zespołami sportowymi, możemy znaleźć nazwy Olimpia czy Sparta. Choćby w województwie podlaskim znajdują się takie zespoły jak Sparta Augustów, Sparta Szepietowo czy Olimpia Zambrów.
 
Igrzyska sportowe od czasów antycznych były wielkim świętem dla oglądających. Dzisiejsi kibice podążają za faworytami sportowymi w odległe zakątki świata. Świętują, gdy ich ulubieńcy odnoszą sukcesy w takich rozgrywkach jak: Olimpiada, Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, Rajd Paryż-Dakar, Puchar Świata w Skokach Narciarskich, Liga Światowa siatkarzy czy Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej.
 

Bibliografia:

autor: Agata Sokół

post dostępny również: http://sportaantyk.blogspot.com/